19-03-2016, 07:09 PM
Borsucz jest bardzo cierpliwą matką a przy tym panikarą. Młodzież jej się rozpełza a ona biega od jednego do drugiego i nawołuje, nie bardzo tez wie którego lizać więc liże po razie : liz jednej, liz drugiej
Romuald przy niej to wyrodna matka.
Zanim Borsucz zaczęła rodzić, Romuald wszczęła alarm, darła dziób jakby to ona rodziła. Kiedy przyszłam i zajęłam miejsce w kąciku zamilkła .
Fajnie też zachowuje się "stado" przy porodzie: kiedy Borsucz rodziła, pozostałe zajmowały się swoimi sprawami (łącznie z małą Pączką ) Kiedy pierwsze młode było już na świecie podeszły i obwąchały a Romuald nawet liznęła.
Romuald przy niej to wyrodna matka.
Zanim Borsucz zaczęła rodzić, Romuald wszczęła alarm, darła dziób jakby to ona rodziła. Kiedy przyszłam i zajęłam miejsce w kąciku zamilkła .
Fajnie też zachowuje się "stado" przy porodzie: kiedy Borsucz rodziła, pozostałe zajmowały się swoimi sprawami (łącznie z małą Pączką ) Kiedy pierwsze młode było już na świecie podeszły i obwąchały a Romuald nawet liznęła.