06-01-2016, 09:46 PM
Hm. Przejrzałam sobie ponownie ten wątek, szukając informacji o tym, kiedy Romuald zaczęła zapuszczać cycki. Pierwsza wzmianka o tym była 5 grudnia, czyli miesiąc temu. Jakiej wielkości są dzisiaj te cycki? Dwie przeciętne pomarańcze? Dwa orzechy kokosowe? Byle nie dwie śliwki węgierki
Skoro macanie więzadeł i brzucha nie dostarcza na razie konkretnych informacji, to cycki są czymś, na co można postawić pewne pieniądze. Bez powodu nie rosną, choć oczywiście... zdarzają się wyjątki
Są kozy, które "wchodzą w mleko" nigdy wcześniej nie rodziwszy, ale to już naprawdę musiałabyś mieć wyjątkowe "szczęście".
Da się tym cyckom zrobić sensowną fotkę? Jeśli zaczęły się powiększać miesiąc temu, to moim zdaniem Twoje oczekiwanie potrwa jeszcze max 2 tygodnie.
Skoro macanie więzadeł i brzucha nie dostarcza na razie konkretnych informacji, to cycki są czymś, na co można postawić pewne pieniądze. Bez powodu nie rosną, choć oczywiście... zdarzają się wyjątki
Są kozy, które "wchodzą w mleko" nigdy wcześniej nie rodziwszy, ale to już naprawdę musiałabyś mieć wyjątkowe "szczęście".
Da się tym cyckom zrobić sensowną fotkę? Jeśli zaczęły się powiększać miesiąc temu, to moim zdaniem Twoje oczekiwanie potrwa jeszcze max 2 tygodnie.