18-12-2015, 02:58 AM
I tak w ogóle, Paryja, to weź nie pisz "ratunku! rodzę!" tutaj, tylko w komentach, albo dzwoń do mnie (wysłać Ci numer mailem? bo nie chcę, żeby jakieś spamboty lub inne wsze zło dopadło mój numer ze strony), a tak po drugie w ogóle, to HA HA HA HA
Bo jak czytam o Twoich rozterkach, to sobie przypominam wpatrywanie się w Bożenę rok temu, tego jej długiego gluta, ten wielki brzuch... A potem ZIokołka - moje pierwsze doświadczenia z więzadłami i - jak już napisała Zeroerha - przeżywanie co najmniej kilku rzekomych porodów zanim nastąpił ten właściwy
Trzymam kciuki za Twoje dziewczyny i za Twoją psychikę
Bo jak czytam o Twoich rozterkach, to sobie przypominam wpatrywanie się w Bożenę rok temu, tego jej długiego gluta, ten wielki brzuch... A potem ZIokołka - moje pierwsze doświadczenia z więzadłami i - jak już napisała Zeroerha - przeżywanie co najmniej kilku rzekomych porodów zanim nastąpił ten właściwy
Trzymam kciuki za Twoje dziewczyny i za Twoją psychikę