11-12-2015, 10:01 PM
No ... Luśka się przyznała do oszustwa.
Dziś rano nie miała apetytu, a mnie się od razu alarm włączył: będzie rodzić! A ona zaczęła merdać ogonkiem jakby odlecieć na nim chciała i cicho pobekiwać, a potem chciała pokryć oburzoną Romuald. Wygląda to na objawy rójki, choć teraz już w nic nie wierzę i zupełnie się nie zdziwię jeśli rano znajdę uwieszonego przy cycku(którego nie ma) malucha.
I teraz nie wiem czy glut był poronieniem(nie znalazłam żadnych śladów), czy może to ciąża urojona była, czy jakaś infekcja dróg moczowych...
Jeszcze czekam na Romuald. Może tez się przyzna
Dziś rano nie miała apetytu, a mnie się od razu alarm włączył: będzie rodzić! A ona zaczęła merdać ogonkiem jakby odlecieć na nim chciała i cicho pobekiwać, a potem chciała pokryć oburzoną Romuald. Wygląda to na objawy rójki, choć teraz już w nic nie wierzę i zupełnie się nie zdziwię jeśli rano znajdę uwieszonego przy cycku(którego nie ma) malucha.
I teraz nie wiem czy glut był poronieniem(nie znalazłam żadnych śladów), czy może to ciąża urojona była, czy jakaś infekcja dróg moczowych...
Jeszcze czekam na Romuald. Może tez się przyzna