11-03-2017, 08:36 PM
A ja Kozę Bukę poznałam
A w tym wątku o tym piszę, bo kozy dostały od niej dynię (i oczywiście obciachu narobiły bo żarły tą dynię jakby od tygodnia nic nie widziały ) i suchy chlebek a ponadto w trakcie wizyty Buki koza Bocja urodziła córeczkę Prawdziwą czekoladową alpejkę.
Mam czterech chłopczyków i dwie dziewuchy .
I obiecuję że narobię zdjęć i wszystkich maleńtasów Wam pokażę tylko niech się zrobi jaśniej bo matki tym najmniejszym nie pozwalają wychodzić a w stajence ciemnawo i nic nie widać.
A w tym wątku o tym piszę, bo kozy dostały od niej dynię (i oczywiście obciachu narobiły bo żarły tą dynię jakby od tygodnia nic nie widziały ) i suchy chlebek a ponadto w trakcie wizyty Buki koza Bocja urodziła córeczkę Prawdziwą czekoladową alpejkę.
Mam czterech chłopczyków i dwie dziewuchy .
I obiecuję że narobię zdjęć i wszystkich maleńtasów Wam pokażę tylko niech się zrobi jaśniej bo matki tym najmniejszym nie pozwalają wychodzić a w stajence ciemnawo i nic nie widać.