17-02-2017, 03:57 PM
Level wyżej Kangurzycy to chyba Krzyś A moja fajka przezimowała na dworze i nie wiem czy z niej coś jeszcze będzie.
Mhoczny angiełek wtarabanił się dziś za matką na kostkę słomy a potem usiłował się podpiąć pod cycki ciężko przerażonej ciotki Luśki, więc chyba już mogę być o niego zupełnie spokojna.
Dwie następne kozy straszą porodem: Romuald która jest grubaśna jakby miała urodzić sześcioraczki leży,przeżuwa i sapie jak lokomotywa, termin (wg moich obliczeń ) ma na 27 lutego a Lalki wcale nie przyłapałam na romansach więc nie wiem kiedy...
Reszta ma jeszcze chwilę czasu.
Mhoczny angiełek wtarabanił się dziś za matką na kostkę słomy a potem usiłował się podpiąć pod cycki ciężko przerażonej ciotki Luśki, więc chyba już mogę być o niego zupełnie spokojna.
Dwie następne kozy straszą porodem: Romuald która jest grubaśna jakby miała urodzić sześcioraczki leży,przeżuwa i sapie jak lokomotywa, termin (wg moich obliczeń ) ma na 27 lutego a Lalki wcale nie przyłapałam na romansach więc nie wiem kiedy...
Reszta ma jeszcze chwilę czasu.