29-03-2016, 07:55 PM
Alo! Ewa Wachowicz dała przepis na ryż
Proszszszsz.... : http://kobieta.onet.pl/ryz-z-jablkami-da...omu/0rhejb

Wystąpiły następujące problemy: | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.1.21 (FreeBSD)
|
Przepisy Kanionka (i nie tylko?) na lepsze życie, czyli książka kucharska.
|
29-03-2016, 07:55 PM
Alo! Ewa Wachowicz dała przepis na ryż
![]()
07-10-2016, 11:16 AM
(29-03-2016, 07:55 PM)dolmik napisał(a): Alo! Ewa Wachowicz dała przepis na ryż Hej Kanionek, a może Kabomba? ![]() Wracam czytać po całości.
14-10-2016, 05:46 AM
Na wyraźne życzenie MP, ale nie tylko, bo ja też lubię mieć przepisy pod ręką w jednym miejscu:
Sałatka szwedzka à la Kanionek (skopiowane z bloga) "Nie wiem, czy ona szwedzka, czy słowiańska, ale zawiera ogórki, paprykę, cebulę, marchew, czosnek, a niektóre słoiczki również żółtą cukinię. Wszystko cięłam w plasterki na szatkownicy do kapusty i szczerze polecam ten sposób, ale tylko osobom przytomnym i o dobrym wzroku, bo na szatkownicy cięcie idzie bardzo szybko, i ani się człowiek obejrzy, jak ogórek się skończy a zacznie łokieć. Jak już sobie to wszystko potniecie, w proporcjach mniej więcej takich: kilogram ogórków, dwie duże papryki, dwie średnie marchewki, trzy duże cebule, cztery ząbki czosnku, opcjonalnie – średnia cukinia, to zalewacie warzywa WRZĄCĄ zalewą: dwie szklanki wody, szklanka octu, szklanka cukru, półtorej łyżki soli, trzy kulki ziela angielskiego. I po upływie dwóch godzin (to jest minimum, ale można trzymać dłużej) pakujecie do słoików i – niestety – pasteryzujecie. Ja pasteryzowałam około 10-15 minut, bo nie lubię rozgotowanej sałatki szwedzkiej, ale niektóre przepisy podają nawet pół godziny, bo to pewnie zależy od wielkości słoików. Mam termometr serowarski, więc sobie wetknęłam sondę w jeden słoik, i gdy temperatura w środku osiągnęła 80 stopni, to wyjęłam słoiki i dopiero wtedy dokręciłam porządnie wieczka. Sałatka się nie psuje, nie zmienia koloru, jest świetna na zimę i nie tylko, pasuje do obiadu i kanapki, koniec."
13-04-2017, 02:47 AM
(Sto lat mnie nie było w tym wątku!)
Przepis na ciasto z pluskwami, czyli mazurek nibymigdałowy Ciasto kruche na spód: 300 g mąki 105 g cukru pudru 105 g masła (absolutnie nie margaryny!) 2 żółtka 2 łyżki kwaśnej śmietany (gęstej, ja daję 18%) Masło dobrze jest wyjąć z lodówki na kilka godzin przed robieniem ciasta, inaczej ciężko się będzie zagniatać. Mąkę wysypać na stół, obłożyć kawałkami masła, posypać cukrem pudrem, wlać na środek tego bałaganu śmietanę i żółtka, po czym poszatkować wszystko nożem na drobne i zagnieść gładkie, dość miękkie ciasto. Ciasto cienko rozwałkować, lub włożyć kulę ciasta do blachy i rozgnieść na płasko po dnie (blachę uprzednio wysmarować masłem). Ja rozgniatam, a brzegi blachy też oblepiam ciastem do wysokości 2-3 cm, żeby się wszystko w kupie trzymało po wyjęciu gotowego produktu z blachy. Nie wiem, jak duża powinna być blacha, ale mogę powiedzieć, że tortownica o średnicy 25 cm była za mała (na połowę ciasta byłaby już dobra). Ciasto posmarować lekko podgrzanym, kwaskowatym dżemem (ja używam tylko dżemu z czarnej porzeczki, za efekty przy użyciu innych nie ręczę) w ilości około 300 g (jeśli ktoś lubi mocny akcent dżemoru, może sobie posmarować więcej, ale wg mnie ten kwaskowaty dżem ma tylko delikatnie złamać słodki smak ciasta). Część druga, absolutnie zniewalająca: 300 g płatków owsianych (to nie mają być błyskawiczne, tylko porządne, grubo ciosane płatki, tzw. górskie) 150 g drobnego cukru 200 g masła esencja migdałowa do ciast Masło z cukrem rozpuścić w rondelku, dodać płatki i kilka do kilkunastu kropelek aromatu migdałowego (no tyle, żeby pachniało migdałami, ale nie zabijało na miejscu), wymieszać, zdjąć z palnika i odstawić, by lekko przestygło. Przestudzoną masą obłożyć nasze ciasto posmarowane uprzednio dżemem, wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 180 – 200 stopni, piec około 20 minut, aż do lekkiego zrumienienia wierzchu. (zdjęcie tego nibymazurkowego arcydzieła, wraz z przezabawną historyjką z nim związaną, jest tutaj: https://kanionek.pl/2017/04/13/ciasto-z-...ekawostki/)
13-04-2017, 02:57 AM
(07-10-2016, 11:16 AM)galicjanka napisał(a): Hej Kanionek, a może Kabomba? Galicjanko, tak, to ja ![]() Przegapiłam Twoje zapytanie, przepraszam (daj znać, jesli wpadniesz tu za pół roku ![]() ![]() (ja Ciebie też pamiętam, choć na forum ogrodniczym nie byłam... omatko jak dawno) |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|