02-03-2017, 01:53 PM
Jak się już zalogowałam na forum (Alleluja! wreszcie pamiętam hasło!) to się i książką podzielę.
A książka jest popularno-naukowa: "Bystre zwierzę. Czy jesteśmy dość mądrzy, aby zrozumieć mądrość zwierząt?" Fransa de Waala.
Autor przekłuwa balon ludzkiego samozachwytu i poczucia wyjatkowości. Ach jaki człowiek wspaniały bo używa narzędzi! Eee... ale malpy też to robią, i niektóre ptaki.
No ale jesteśmy wyjatkowi bo uczymy się przez naśladowanie. No raczej nie, wiele zwierząt tak się uczy.
Rozpoznajemy twarze. Serio? to potrafią nawet niektóre osy, nie mówiąc o owcach.
Mamy świadomość. Test lustra "zaliczyły" przynajmniej trzy gatunki zwierząt, a "niezaliczenie" może wskazywać tylko, że nie wszystkie zwierzęta mają wizualną projekcję siebie. W końcu wzrok u psa czy kota nie odgrywa takiej roli jak węch.
Itd., itp. Wszystko bardzo rzetelnie poparte konkretnymi badaniami i obserwacjami (30 stron bibliografii!).
De Waal krytykuje antropocentryczne podejście nauki do zdolności poznawczych. Podkreśla, że nie jesteśmy szczytowym osiągnięciem ewolucji, a tylko listkiem na jednej z wielu jej gałęzi, że nasze umiejętności nie wzięły się z niczego.
Autor nie pisze jak egzaltowana nastolatka, że wszystkie zwierzątka są mądre. Pisze jak naukowiec, który uważa, że dotychczasowe traktowanie zwierząt jako istot o bardzo ograniczonych zdolnościach poznawczych, nie zgadza się z wynikami badań
A teraz minusy:
- beznadziejna redakcja (literówki, pokraczna składnia, kalki językowe itp.); przykre tym bardziej, że książka do tanich nie należy a i liczne reklamy sugerowały towar najwyższej jakości
- autor chwilami pisze za dużo, czasem pisze mętnie (może kwestia przekładu, a może moich niedoborów intelektualnych?), czasem jakieś zdanie wydaje się przeczyć temu co napisał wcześniej...
A książka jest popularno-naukowa: "Bystre zwierzę. Czy jesteśmy dość mądrzy, aby zrozumieć mądrość zwierząt?" Fransa de Waala.
Autor przekłuwa balon ludzkiego samozachwytu i poczucia wyjatkowości. Ach jaki człowiek wspaniały bo używa narzędzi! Eee... ale malpy też to robią, i niektóre ptaki.
No ale jesteśmy wyjatkowi bo uczymy się przez naśladowanie. No raczej nie, wiele zwierząt tak się uczy.
Rozpoznajemy twarze. Serio? to potrafią nawet niektóre osy, nie mówiąc o owcach.
Mamy świadomość. Test lustra "zaliczyły" przynajmniej trzy gatunki zwierząt, a "niezaliczenie" może wskazywać tylko, że nie wszystkie zwierzęta mają wizualną projekcję siebie. W końcu wzrok u psa czy kota nie odgrywa takiej roli jak węch.
Itd., itp. Wszystko bardzo rzetelnie poparte konkretnymi badaniami i obserwacjami (30 stron bibliografii!).
De Waal krytykuje antropocentryczne podejście nauki do zdolności poznawczych. Podkreśla, że nie jesteśmy szczytowym osiągnięciem ewolucji, a tylko listkiem na jednej z wielu jej gałęzi, że nasze umiejętności nie wzięły się z niczego.
Autor nie pisze jak egzaltowana nastolatka, że wszystkie zwierzątka są mądre. Pisze jak naukowiec, który uważa, że dotychczasowe traktowanie zwierząt jako istot o bardzo ograniczonych zdolnościach poznawczych, nie zgadza się z wynikami badań
A teraz minusy:
- beznadziejna redakcja (literówki, pokraczna składnia, kalki językowe itp.); przykre tym bardziej, że książka do tanich nie należy a i liczne reklamy sugerowały towar najwyższej jakości
- autor chwilami pisze za dużo, czasem pisze mętnie (może kwestia przekładu, a może moich niedoborów intelektualnych?), czasem jakieś zdanie wydaje się przeczyć temu co napisał wcześniej...