Wystąpiły następujące problemy: | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.1.30 (FreeBSD)
|
Kozuchy - Wersja do druku +- FOK - kozie sery bez kozery (https://kanionek.pl/forum) +-- Dział: FOK (Forum Obory Kanionka) (https://kanionek.pl/forum/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze zwierzątka, cudze zwierzątka (https://kanionek.pl/forum/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Kozuchy (/showthread.php?tid=50) |
RE: Kozuchy - Ciociasamozło - 08-11-2015 (04-11-2015, 01:21 AM)mitenki napisał(a):(03-11-2015, 11:12 PM)Modra napisał(a): Tez mam psa wegetarianina/nkę. Buła dołącza do klubu nieortodoksyjnie mięsożernych. W czwartek, w gościach, wyciągnęła ze śmieci resztki po ogórkach kiszonych, w piątek zeżarła 4 pomidory (a tak sobie zdjęła z blatu w kuchni) a na kolację uskuteczniła degustację świeżo upieczonego ciasta RE: Kozuchy - paryja - 08-11-2015 To może zwiastować koniec świata , w księdze Izajasza jest napisane: "Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał... Lew też jak wół będzie jadał słomę. " (Iz11,6-7) Pismo się wypełnia normalnie, o psach niby nic tam nie ma, ale one się dostosowują na wszelki wypadek RE: Kozuchy - paryja - 09-11-2015 Stałam sobie dzisiaj przy stajence i karmiłam kozy jabłuszkami : kawałeczek Romuald, kawałeczek Luśce i kawałeczek Budyniowi Kiedy im niosę liście chrzanu Budyń też chce i nagietki i buraczki i marchewkę . Nie muszę nosić w osobnych kieszeniach smakołyków dla kóz i dla psa Na szczęście koty mam kulinarnie normalne ale tylko kulinarnie: Paskud pała gorącą miłością do selera, jeśli uda mu się do niego dorwać to się o niego ociera, kładzie się na nim i w nim tarza, aż cały seler robi się kudłaty od paskudowej sierści. RE: Kozuchy - kanionek - 09-11-2015 O, boski selerze ja cię kocham całkiem szczerze mi Paskud na imię, tyś z wierzchu paskudny związek nasz gorący, choć bywa, że trudny w swojej sierści cię obtoczę jak w puchowej panierce boś mi selerem ukochanym co skradł kocie serce Prosz I bardzo bym chciała się jakoś przyczynić do wypełnienia przepowiedni Pisma, tylko skąd tu wziąć panterę, żeby z tymi koźlętami leżała? W następny poniedziałek jestem umówiona na wzięcie kota ze schroniska w B. Mógłby dorabiać za panterę, ale jest całkiem biały! RE: Kozuchy - paryja - 09-11-2015 Kiedy ta kocia łajza się pojawi, uroczyście mu odczytam, wcześniej pochowawszy wszystkie okopowe Pismo wypełniasz ! Lew już jest, o koźlęta u Ciebie łatwo, więc jest prawie jak napisano, jeszcze chłopca małego skombinuj (Pożycz alboco ) i wszystko gra A nie wie ktoś przypadkiem na kiedy zapowiadają najbliższy koniec świata ? Nie chciałabym znów przegapić . RE: Kozuchy - kanionek - 09-11-2015 Podobno miał być koniec świata, gdy PiS wygra wybory, no ale jak widać znów się nie udało Następny pewnie gdzieś w styczniu, bo to taki ciemny i ponury miesiąc, że aż się prosi. A wiesz, że właśnie jakąś godzinkę temu gadałam ze znajomym, którego zięć chce zlikwidować stadko owiec. Dosłownie zlikwidować, rozumiesz, co mam na myśli. No i ten znajomy mówi, że część owiec jest kotna i że go serce boli na myśl, że miałyby być "zlikwidowane", więc jutro jedzie do zięcia te owce zobaczyć. I MOGŁO MI SIĘ WYMSKNĄĆ coś o tym, że ja też kiedyś chciałam mieć ze dwie owce. Rozumiesz. Więc on jutro będzie jeszcze do mnie dzwonił. Ale żeby lew z barankiem, to już nie uwierzę. Zresztą - mam dla Was więcej niusów, tylko nie chcę uchylać rąbka od spódnicy, czy jakoś tak, i wszystko trzymam w sobie, mało nie pęknę, aż do następnego wpisu RE: Kozuchy - paryja - 09-11-2015 Nie pękaj Kanionek ! To ja będę trzymać kciuki, za te tajemnicze niusy i telefon od znajomego zięcia Stara mądrość ludowa mówi że "kto ma łowce, ten ma co chce" to może i pantera Ci się trafi RE: Kozuchy - RozWieLidka - 10-11-2015 Taak, taak łowce to jest to !!! A jaka rasa? Bierz, a Rozwielitka przyjedzie i je ostrzyże, wełnę uprzędzie i udzierga Ci ciepłe skarpetki !! RE: Kozuchy - paryja - 10-11-2015 Cholerne druty zeszłej zimy uparłam się że się naumiem robić skarpety (cierpliwościowo bo technicznie prawie umiem) i gdybym nie wiedziała że to uspokaja to by mnie szlag trafił Byłam z kozami na spacerku, najpierw co krok to smakołyk (ile suszonych jabłek kozy mogą zjeść na raz ?) a kiedy już oddaliłyśmy się od domu, szły przy nodze jak dobrze ułożony pies Spacer przypominał wierszyk Brzechwy o tym jak "posłał kozioł koziołeczka po bułeczki do miasteczka" Mijałyśmy i sosny z fajnymi niskimi gałęziami i wierzby i chruśniaki malinowe i jeżyniska i młode brzózki a kozy nic . Kiedy wróciłyśmy do domu to się rzuciły na trawsko, aż się bałam że się przeżrą Naumiały się jeść sianko chyba go po prostu nie znały i nie wiedziały że to do jedzenia Luśka kiedy się ją drapie po mordzie mruży oczy i nadstawia się jak kot (kozy w ogóle są nieco do kotów podobne ) a ja nasłuchuję czy nie zacznie mruczeć ale mruczy jej tylko w środku (trampki z saneczkami w bębnie od zepsutej pralki) RE: Kozuchy - mitenki - 10-11-2015 (09-11-2015, 09:34 PM)kanionek napisał(a): I bardzo bym chciała się jakoś przyczynić do wypełnienia przepowiedni Pisma, tylko skąd tu wziąć panterę, żeby z tymi koźlętami leżała? W następny poniedziałek jestem umówiona na wzięcie kota ze schroniska w B. Mógłby dorabiać za panterę, ale jest całkiem biały! Będzie robił za panterę śnieżną |