+- FOK - kozie sery bez kozery (https://kanionek.pl/forum)
+-- Dział: FOK (Forum Obory Kanionka) (https://kanionek.pl/forum/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze zwierzątka, cudze zwierzątka (https://kanionek.pl/forum/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Kozuchy (/showthread.php?tid=50)
RE: Kozuchy - paryja - 17-02-2017
Wy/raz, wg UE koza może za jednym zamachem urodzić do czwórki koźląt, więcej nie przewidują. Na jakimś forum czytałam o narodzinach pięcioraczków a nawet sześcioraczków (ale czy to prawda aby ?)
Prosiaczku Romuald chyba nie wytrzyma do 27 lutego
W zeszłym roku urodziła dwójkę a brzuch miała sporo mniejszy niż w tym roku, trojaczki mnie nie zdziwią.
W zeszłym roku Romuald urodziła w tłusty czwartek i w tym roku też ma szansę, tłusty czwartek wypada 23 lutego, ale ona chyba nie będzie tyle czekać.
Kalendarz hmmm
Czekam właśnie na info od Mitenki bo też niewiele wiem
RE: Kozuchy - Prosiaczek - 18-02-2017
dzięki Wy/raz
moja parka to już stare prawie 14-latki, ale to fakt pierwsze 2 lata wycięte z życiorysu i survival 
Paryja, Romuald wie co robi
tłusty czwartek to najfajniejszy dzień, jaki jeszcze pozostał w tym cholernym lutym. Prawie Ci zazdraszczam bo dzięki porodówce masz sensowne zajęcia życiowe, a nie tylko ta praca i praca (w sensie biurowa) i to jeszcze w tym lutym 
RE: Kozuchy - zeroerhaplus - 18-02-2017
Paryja, ghatulajce z okazji Mhocznego :D
Niech się mu łapki ułożą i generalnie niech mu się układa.
Zdrowym bycie upraszcza albowiem całą resztę :)
RE: Kozuchy - paryja - 20-02-2017
W koziarni spokój ... chyba naprawdę na tłusty czwartek dziewczyny czekają ....
RE: Kozuchy - wy/raz - 21-02-2017
(20-02-2017, 05:08 PM)paryja napisał(a): W koziarni spokój ... chyba naprawdę na tłusty czwartek dziewczyny czekają ....
Czy kózki się namyśliły przed Chudą Środą? Trzymam kciuki 4 (bo u nóg też umiem), bo tak mi wychodzi, że coś się dzieje. Gorąco pozdrawiam.
RE: Kozuchy - paryja - 21-02-2017
Dzieje... nie dzieje...dzieje... trochę dzieje... teraz nie dzieje
Wpadłam koło szóstej do koziarni obmacałam najbardziej podejrzane kozy i wyszło mi ze Lalka dziś urodzi, ale że cycki takie jeszcze niebardzo, to uznałam że pewnie po południu. Poszłam po sianko, dościeliłam w koziarni, wróciłam do domu na kawę i śniadanko, Poszłam do koziarni, znów obmacałam Lalkę, nad ogonem kratery normalnie, więzadeł ni ma! będzie rodzić, wróciłam do domu (......)
Sześć(a może jedenaście) powrotów do domu później znów obmacałam Lalkę i tym razem więzadła wróciły jak druty zbrojeniowe, ale za to cycki już bardziejsze.
I tak se latam cały dzionek i pewnie spać też wcześnie nie pójdę, bo pół nocy latać będę, a potem wstanę o piątej i polecę do koziarni
I bardzo proszę wariatce nie dokuczać ! I nie śmiać się z wariatki proszę !
RE: Kozuchy - wy/raz - 21-02-2017
(21-02-2017, 08:43 PM)paryja napisał(a): Dzieje... nie dzieje...dzieje... trochę dzieje... teraz nie dzieje
To trzymam te kciuki. Niech niosą tłuściutkie koźliczki.
RE: Kozuchy - zeroerhaplus - 21-02-2017
A gdzieżby kto śmiał się śmiać ;D
Mam nadzieję, że masz blisko chałupy to kozie Betlejem, bo inaczej zakwasów w więzadłach dostaniesz ;)
RE: Kozuchy - paryja - 21-02-2017
Blisko, kilkanaście metrów raptem, i w sumie przyzwyczajona do tych kursów jestem tylko zwykle jednak wolniej kursuję
Wy/raz kciuki trzymaj tylko stopami, albo zamiennie, bo wiesz ostatni wykot mam koło połowy marca więc ręce mogą Ci się w tym czasie przydać...
A moimi alarmami już i tak nikt się nie przejmuje
chyba nawet ja sama A więzadeł przed południem naprawdę nie było! tylko takie chrzęszczące dziury ...
RE: Kozuchy - zeroerhaplus - 22-02-2017
Chrzęszczące dziury?!??? ?!
Anatomia kozy to rzecz przedziwna, zaprawdę ;)