Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.1.31 (FreeBSD)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/printthread.php 16 require_once
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$confirm_title - Line: 14 - File: global.php(958) : eval()'d code PHP 8.1.31 (FreeBSD)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/global.php(958) : eval()'d code 14 errorHandler->error_callback
/global.php 958 eval
/printthread.php 16 require_once
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$expcol_collapse - Line: 15 - File: global.php(958) : eval()'d code PHP 8.1.31 (FreeBSD)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/global.php(958) : eval()'d code 15 errorHandler->error_callback
/global.php 958 eval
/printthread.php 16 require_once
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$expcol_expand - Line: 16 - File: global.php(958) : eval()'d code PHP 8.1.31 (FreeBSD)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/global.php(958) : eval()'d code 16 errorHandler->error_callback
/global.php 958 eval
/printthread.php 16 require_once
Warning [2] Undefined variable $unreadreports - Line: 31 - File: global.php(961) : eval()'d code PHP 8.1.31 (FreeBSD)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/global.php(961) : eval()'d code 31 errorHandler->error_callback
/global.php 961 eval
/printthread.php 16 require_once
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$bottomlinks_forumteam - Line: 2 - File: global.php(1047) : eval()'d code PHP 8.1.31 (FreeBSD)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/global.php(1047) : eval()'d code 2 errorHandler->error_callback
/global.php 1047 eval
/printthread.php 16 require_once
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$bottomlinks_markread - Line: 16 - File: global.php(1070) : eval()'d code PHP 8.1.31 (FreeBSD)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/global.php(1070) : eval()'d code 16 errorHandler->error_callback
/global.php 1070 eval
/printthread.php 16 require_once



FOK - kozie sery bez kozery
Ciocia radzi - Wersja do druku

+- FOK - kozie sery bez kozery (https://kanionek.pl/forum)
+-- Dział: FOK (Forum Obory Kanionka) (https://kanionek.pl/forum/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Kącik Porad Baby Agi oraz Dobre Rady Cioci Samo Zło (https://kanionek.pl/forum/forumdisplay.php?fid=24)
+--- Wątek: Ciocia radzi (/showthread.php?tid=38)



Ciocia radzi - Ciociasamozło - 18-06-2015

Gdzieś w komentarzach omawiałyśmy z Kanionkiem temat czyszczenia słoików z kleju. No i skoro Kanionek nie znał metody olejowej, to może więcej osób jej nie zna, więc ciocia rzuci radą Wink
Otóż ten ohydny lepki glut z nalepek słoikowych, którego nie chcą ruszyć rozpuszczalniki, spirytus, szorowanie ani zeskrobywanie można zmyć olejem.
Po odmoczeniu/zdarciu papieru wycieram klej wacikiem z olejem roślinnym, a potem myję słoik zwykłym płynem do naczyń.


RE: Ciocia radzi - zeroerhaplus - 18-06-2015

Ciocia ma rację! Wypróbowałam (po wyczytaniu w komentarzach) na wyjątkowo odpornej mendzie, która nawet denaturatem nie schodziła.
Zlazło olejem, bez smrodu denaturowego w postaci efektu ubocznego.
Dzięki, Ciocia!!!!


RE: Ciocia radzi - paryja - 09-10-2015

Działa! Dziękuję bardzo !
Się zrewanżuję naklejaniem etykietek : smarujemy papierek mlekiem , przyklejamy do słoiczka  i gotowe Smile trzyma jak złoto i zmywa się normalnie , wodą . Ale to pewnie wszyscy znają .

Chciałam Cioci podnieść reputację ale chyba mi nie wyszło .


RE: Ciocia radzi - Ciociasamozło - 17-10-2015

(09-10-2015, 07:12 AM)paryja napisał(a): Działa! Dziękuję bardzo !
Się zrewanżuję naklejaniem etykietek : smarujemy papierek mlekiem , przyklejamy do słoiczka  i gotowe Smile trzyma jak złoto i zmywa się normalnie , wodą . Ale to pewnie wszyscy znają .

Chciałam Cioci podnieść reputację ale chyba mi nie wyszło .

Dziękuję za metodę z mlekiem! nie znałam jej!
Spoko, reputacja w moim wieku to najmniejszy problem Wink


RE: Ciocia radzi - paryja - 18-10-2015

No tak , zwłaszcza że reputacja 1 nie brzmi dobrze Wink


RE: Ciocia radzi - zeroerhaplus - 19-10-2015

O! Też nie znałam metody "na mleko". Słoiki opisuję od lat taśmą malarską (chyba tak się to nazywa; taka do oklejania krawędzi, bladożółta, w różnych szerokościach), bo też dobrze się odkleja. I przykleja. I w ogóle ;)


RE: Ciocia radzi - Ciociasamozło - 28-10-2015

Na taśmę malarską też nie wpadłam. Ja kiedyś (bo już dawno niczego nie słoikowałamSad ) nic nie przyklejałam, tylko kartonik przywiązwałam sznurkiem. Miałam resztki kolorowego kartonu, pocięłam go na małe kawałki, dziurki dziurkaczem porobiłam i przywiazywałam sznurkiem lub rafią. Bardzo efektownie wyglądało. A jak słoiczek komuś na prezent szykowałam to na nakrętkę kładłam kawałek materiału lub bibuły i dopiero owijałam sznurkiem. Ha! Ile to ja kiedyś czasu miałam!


RE: Ciocia radzi - KUBA - 20-03-2016

(19-10-2015, 02:40 PM)zeroerhaplus napisał(a): O! Też nie znałam metody "na mleko". Słoiki opisuję od lat taśmą malarską (chyba tak się to nazywa; taka do oklejania krawędzi, bladożółta, w różnych szerokościach), bo też dobrze się odkleja. I przykleja. I w ogóle Wink

(20-03-2016, 01:05 AM)KUBA napisał(a): Też nie znałam metody "na mleko". Przyklejałam zawsze szeroki plaster



RE: Ciocia radzi - Ciociasamozło - 12-07-2017

Pomysł na mszyce:
woda + płyn do mycia naczyń + butelka ze spryskiwaczem; opryskiwać omszycone kawałki a na koniec spłukać wodą (najlepiej pod ciśnieniem)

Gdzieś, kiedyś czytałam, że się ten płyn do naczyń wykorzystuje, ale chyba to dotyczyło łączenia z wywarem z papierosów. Miałam w domu zamszyconą miętę w doniczce i nie chciałam jej niczym toksycznym traktować bo to mięta do celów spożywczych. Popsikałam wodą z ludwikiem (proporcje totalnie na oko), głównie od spodu liści, po kilku minutach spłukałam pod prysznicem i goście spłynęli do Wisły.
Potem użyłam na działce na różach i wiciokrzewie (to już był nie Ludwik tylko jakiś stary Pur). Róże spłukałam potem prysznicem ze szlaucha (jak kto woli - z węża), wiciokrzewu nie, bo zalałabym werandę. I na jednym i na drugim mszyce są znikome, ale na niespłukanym wiciokrzewie popryskane kwiaty zrobiły się takie, jakby zważone (ciemniejsze, lekko "szkliste"), więc chyba trzeba płukać.

Tego samej metody użyłam też do zielonych gąsienic obżerających liście z czerwonej porzeczki (pół krzaka ogołociły! aż było słychać jak chrupią). Lichy zniknęły, ale nie wiem, czy bardziej od płynu, silnego strumienia wody czy po prostu przyszedł czas, że przemieniłty się w jakieś urocze motylki.

Wydaje mi się też, że mniej mszyc jest jak obok rośnie oregano, ale to muszę jeszcze sprawdzić.


RE: Ciocia radzi - lewepoludniowe - 21-11-2023

Potwierdzam pomysł z góry, działa.




___________________________________
ubezpieczenie Kredytu kupieckiego