O, tak wyglądają:
[
attachment=80]
[
attachment=81]
[
attachment=82]
A tu grzbiet Pantera:
[
attachment=83]
Oczy ma piękne, ale świecą na czerwono, jak u szczura laboratoryjnego, więc z fotkami poczekam na lepsze oświetlenie. Może kiedyś znów wyjdzie słońce, Panterowi zwężą się źrenice, i ócz jego szafiry zobaczycie. No dobra, z tymi szafirami to jak zwykle przesadzam. Kolor jego tęczówki jest łudząco podobny do mojego; w świetle szarodziennym nasze oczy kolorem przypominają śledzia wyrzuconego na brzeg Bałtyku.
Uprzejmie uprasza się mi tu teraz szybko pisać, jaka jestem wspaniała i że pójdę do nieba, bo mam coraz większe wątpliwości, czy wiem co robię. W sensie - na jaką grzybicę z biegunką napytałam sobie więcej kotów. Koty spełniają pożyteczną rolę w gospodarstwie, wiadomo, ale mogłam wziąć jakieś bardziej ogarnięte i zdrowe, prawda?
Jestes wspaniała i pójdziesz do nieba :))))
Fakt, pewnie i mogłaś wziąć bardziej ogarnięte i zdrowe, ale moment... czy one aby nie "poszły" jako zdrowe? Bo kłopotów ze skórą i innych drobiazgów nie liczę - przy dobrym żarciu i odrobinie środków pomocniczych będą piękne i puszyste :)
Już widzę, jak razem zbójcerzują :)
Poza tym - bardzo ładne koteczki :)) I fajnie razem wyglądają. Tak... "negatywnie" ;)
Nie mów, że tak przez przypadek wyszły Ci kontrastowe
. I oczywiście pójdziesz do nieba, kto, jak nie Ty. A pies gdzie? Tak łatwo się nie wywiniesz
Wyglądają jak warcaby do samodzielnego złożenia. Każdego kotka należy ubić, wypatroszyć, ściągnąć skórę, a po wyprawieniu pokroić w małe kwadraciki i owe nakleić na kwadratową płytę. Warcaby jak malowane, i pożytek jakiś przynajmniej
Tylko pionków nie ma w zestawie.
Puchate warcaby, a pionki się skombinuje, wystrugamy z kosteczek.
Czarne, białe, czarne, białe, czarne, białe, BĘC!
Biały Panter wcale nie taki mały. A jak Mała Czarna wyrośnie na taką cholerę, przepraszam - jednostkę asertywną, jak moja duża czarna, to będzie miał kto te gryzonie łapać
Jesteś wspaniała i pójdziesz do nieba.
I wszystko będzie dobrze.
Ręcznik na parapecie wymiata!
Od razu sobie wyobraziłam że śpią skłębione w pozycji jing jang
jeśli im się zdarzy, koniecznie zrób zdjęcie
Też Czarnej wróżę fach gryzoniołapa
ale moim ulubieńcem jest biały parszywiec
tak mu wrednie z oczu patrzy
Sraniem się nie przejmuj (chyba że mu na stałe zostanie [odpukać]) są takie egzemplarze(choćby Paskud mój) co jeśli tylko coś mu im pasuje, to okazują to sraczką (Paskud jeszcze dodatkowo obsrywa sobie piękny długi włos ). A zmian koty nie lubią bardzo .
Do nieba to nie wiem czy Cię wezmą, ale co se za życia poużywasz to Twoje
Do nieba bym sie nie spieszyła. Tam ponoć nudno :-) Ale stworzymy sobie swój własny, za Kanionkową oborą i tam się wszyscy spotkamy z naszymi kotami i psami! I tego sobie życzę :-)
Kociska śliczne. Skórę z ubytkiem sierści można by nasmarować jaką maścią ze sterydem. Złagodzi swędzenie, bo pewnie Penterowi doskwiera. I oczy na pewno Czarnej zakroplić :-)
Jesteś wspaniała i pójdziesz do nieba - dawno Ci to pisałam
Białemu może i wrednie patrzy z oczu, ale obstawiam, że to raczej panna Vader będzie ustawiała zwierzyniec do pionu
Na razie "jestem taka mała i tak się przytulam do białego brata" ale nie dajcie się zwieść - to diabełek.
Uwielbiam takie kilkumiesięczne pimpki
Biały wygląda na kota z dużą wiedzą o życiu i jak mu tylko biegunka minie to byle co go nie ruszy, zwłaszcza taka smarkata
i będzie leniwcem chyba
z nieograniczoną pogardą dla świata