Bagietka z karmelem i płaskostopiem, czyli o meblach
Ludzie, no co jest? Naprawdę skończyły Wam się koty? I muszę coś PISAĆ, zamiast sobie wrzucać zdjęcia w trybie “leniwa buła”? Kotek się nade mną zlitował i – próbując ratować sytuację – podsunął “takie tam, po koncercie”: Ale tą jedną fotką chyba nie oblecę. To może dzieło autorki znanej pod pseudonimem Sasskhaya, które znalazłam w internetach (i długo się naszukałam
Czytaj dalej