Chór staruszków z miasta Brubershrübernichtverstehen, czyli o BTW, MPO, i kąpielach na sucho

Pytam małżonka, czy na obiad może być pizza, oczywiście własnej roboty, ale bez pieczarek, bo nie mamy, a on patrzy na mnie tak, jakbym mu zaproponowała co najmniej hot-doga bez parówki i bez bułki. A ja się Państwa pytam – co za różnica? Serwuję mu na ten przykład aromatycznego kurczaka w sosie śmietanowo-grzybowo-ziołowym, z młodymi ziemniaczkami z ogrodu, szczypiorkiem i

Czytaj dalej

Na zielonej łące pasły się Mające, czyli tak naprawdę to kocham Romana

“(…) Czyjże tu pogrzeb? – szeleści wiatr. Czyjże tu pogrzeb puka do drzwi? Życie bez życia – szeleści wiatr. Życie bez życia puka do drzwi. W ciemnie mszy podziemnych W całuny mrocznych myśli uciekam od nieboskłonów. (…)” KAT, fragment utworu “W bezkształtnej bryle uwięziony”, z albumu “Bastard”, 1992 Ja też uciekam od nieboskłonów. I nie chodzi mi tu, bynajmniej, o

Czytaj dalej